Na powierzchni naszej skóry znajduje się płaszcz hydrolipidowy. Jest to powłoka ochronna złożona z wody i lipidów. Odpowiada ona za prawidłowe funkcjonowanie naszej skóry, stanowi tarczę ochronną przed czynnikami zewnętrznymi oraz zapobiega ucieczce wody. Z kolei pomiędzy naszymi komórkami budującymi naskórek znajduje się substancja, która je wszystkie spaja, jak ‘cement’. Składa się ona m.in. z lipidów, ceramidów i cholesterolu. Zarówno ona, jak i nasz płaszcz hydrolipidowy zawierają w składzie dużo lipidów, czyli tłuszczów.
Środki myjące, jak np. mydło, proszki do prania, płyny do mycia naczyń oraz preparaty w których skład wchodzi alkohol doskonale radzą sobie z usuwaniem ‘tłustych plam’. Ta zdolność działa niestety na naszą niekorzyść, jeżeli chodzi o skórę. Usuwając lipidy ze skóry, uszkadzamy naszą barierę ochronną.
✅Otwieramy tym samym drogę do głębszych warstw skóry dla drobnoustrojów oraz substancji chemicznych, co prowadzi do dalszych uszkodzeń i podrażnienia.
✅Jednocześnie nie ma co blokować odparowywania wody ze skóry.
✅Substancja spajająca komórki naskórka pozbawiona lipidów nie spełnia swojej funkcji i robią się rozstępy pomiędzy nimi. Co w większej skali możemy obserwować jako złuszczanie.
✅Środki do dezynfekcji zabijają bakterie i wirusy, ale naruszają również dobrą florę bakteryjną na dłoniach.
Efekty zachodzenia tych procesów możemy na skórze zobaczyć gołym okiem. Pozbawiona ochronnego płaszcza skóra na dłoniach staje się przesuszona, szorstka, łuszczy się, pojawiają się na niej stany zapalne, piecze, swędzi i jest bardziej wrażliwa niż zwykle.
Obecnie zgodnie z zaleceniami myjemy i dezynfekujemy skórę cały czas!
Co robić?!
Jako, że myjemy ręce częściej, niż zwykle, warto zwrócić uwagę na to, czym to robimy. Wybierajmy preparaty z dodatkowymi składnikami nawilżającymi, regenerującymi. Najlepiej o ograniczonej ilości substancji zapachowych i barwiących. To one często mogą wywoływać podrażnienie na uszkodzonej skórze.
➡️Należy regularnie smarować skórę kremami nawilżającymi i regenerującymi.
➡️Czasem zwykły nawilżający krem do rąk może nie poradzić sobie z problemem. Polecam więc zastosować intensywną formę kuracji! Można wykorzystać w tym celu maski do pielęgnacji twarzy, mają one bardzo wysokie stężenie składników aktywnych i świetnie poradzą sobie z odbudową płaszcza hydrolipidowego skóry. Oczywiście muszą to być maski, które mają takie właściwości (a nie np. oczyszczające z węglem 😉 ). Rekomenduję użycie 147 Pro-Vascular Mousse Mask lub 103 Rice Cream Mask. Obie maski mają bardzo bogaty w lipidy skład, który uzupełni niedobory skóry. Nada jej to miękkość i elastyczność i pomoże odbudować ochronny płaszcz.
➡️Nocny zabieg regenerujący dla dłoni – nałóż na ręce grubszą warstwę maski 147 Pro-Vascular Mousse Mask lub 103 Rice Cream Mask, a następnie załóż bawełniane rękawiczki i idź spać. Rano możesz wmasować resztki maski w skórę. Rękawiczki zwiększą okluzję, co sprawią, że odparowywanie wody ze skóry zostanie zmniejszone. Wytworzone przez nie ciepło ułatwi przenikanie składników aktywnych w głąb skóry. Polecam rękawiczki bawełniane, ponieważ umożliwiają one skórze dostęp do powietrza oraz nie działają drażniąco. Noc jest naturalną dla naszej skóry porą na regenerację!
➡️W przypadku bardzo wysuszonej i podrażnionej skóry dłoni zrezygnujcie z peelingów.
➡️Jeżeli obecny okres jest dla Was czasem intensywnych porządków – nie zapomnijcie używać przy sprzątaniu ochronnych rękawiczek. Koniecznie przed ich nałożeniem nakremujcie porządnie ręce lub nałóżcie maskę Zabieg i sprzątanie w jednym
Autor: Magda Fuss